Domy, domki, chatki, zamki i zamczyska w całej okazałości, czyli Polak jako architekt, dekorator i budowlaniec w jednym. Niektórzy pogubili się w tym wszystkim jak Tupolew we mgle i takie właśnie kwiatki zbiera fanpage "Na chj mi architekt".
Na początku dla rozgrzewki przyjrzymy się pracy pseudoarchitekta w Polsce. Nie będziemy generalizować, przytoczymy jedynie kilka faktów!
Niektórzy z nich preferują wykonywanie projektów w Excelu:
Inni chętnie sięgają również po Worda:
Są tacy, którzy preferują Simsy (i wygrywają w ten sposób przetargi, poniższy projekt Sali Ślubów Urzędu Miasta w Jeleniej Górze uzyskał 100/100 punktów!):
I są też tacy, którzy nie ufają nowym technologiom i pozostają tradycjonalistami:
A teraz zobaczmy, do czego prowadzą efekty ich pracy (czy raczej jej braku):
#1. Poznań
#2. Wrocław
#3. Kraków
#4. Okolice Węgrowa
#5. Ponownie Kraków
#6. Chrzanów
#7. Jastrzębie-Zdrój
#8. Karpacz
#9. Komorniki
#10. Strzegom
#11. Ostrowiec Świętokrzyski
#12. Bolesław
#13. Niemodlin
#14. Szczecin
A na zakończenie "bonus", czyli jak w polskich miasta rekonstruuje się Stare Miasto. Jako przykład - Elbląg i Legnica, choć podobnych przykładów można znaleźć dziesiątki. Poszukaj pastelowej siły również w swoim mieście!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą